O tym, że wiatr powalił jedno ze starych, majestatycznych drzew w zamojskim Parku Miejskim pisaliśmy 10 stycznia. Pień pomnikowego orzecha szarego złamał się wówczas na wysokości około 70 cm od podłoża. To podobno uniemożliwiło mu „przywrócenie wartości przyrodniczych”. Połamane zostały także gałęzie sąsiednich drzew. W efekcie jedna z parkowych alejek została zablokowana. Aby jednak powalonego kolosa usunąć, potrzebna była odpowiednia uchwała Rady Miejskiej. Bo jest on drzewem uznanym za pomnik przyrody. Decyzję w tej sprawie zamojscy radni podjęli w poniedziałek (29 stycznia).
- Oczywiście, że będą w tym miejscu nasadzenia kompensacyjne – mówił podczas sesji RM Jarosław Miechowiecki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska (w odpowiedzi na pytanie w tej sprawie jednego z radnych). - One będą uzgodnione z konserwatorem (zabytków). Na tę chwilę takiego postawienia jeszcze nie otrzymaliśmy. Bo pierwszym krokiem jest zniesienie ochrony pomnikowej za pomocą uchwały.
Tak się stało. Za tym rozwiązaniem głosowały na sesji 23 osoby. Nikt z radnych nie był przeciwko, ani nie wstrzymał się od głosu.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?