Podczas dzisiejszej rozprawy sędzia Hubert Kozłowski przesłuchiwał policjanta, który prowadził postępowania w sprawie Łukasza U. Funkcjonariusz przyznał, że był obecny podczas przesłuchania oskarżonego 31-latka. - Od 1,5 roku mieliśmy do czynienia w Golimowie z tymi przestępstwami. Rozmawiałem z Łukaszem U. i jego rodziną. Podczas rozmów oskarżony wspominał, że leczył się psychiatrycznie. Nie pamiętam, jakie padło pytanie, kiedy się przyznał. Nie było nacisków z naszej strony na Łukasza U., żeby się przyznał - opisywał policjant.
Prokuratura wnosi o przyznanie kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności, naprawienie szkód i odbycie kary w więziennym szpitalu psychiatrycznym. - Oskarżony pomimo swojego ograniczenia, wiedział, że czyni źle i mimo to nie stosował się do przeciwwskazań popełnienia tego czynu - powiedziała prokurator Agnieszka Karolczyk.
Obrońca, radca prawny Jakub Müller-Judenau skrytykował sposób prowadzenia postępowania przez policjantów. - Cały sposób prowadzenia tego postępowania i niezauważanie przez prowadzących to postępowanie stanu intelektualnego oskarżonego, wskazuje na to iż tak naprawdę przyjęto zasadę, że skoro został skazany w poprzednim postępowaniu, to w sumie dlaczego nie. Jest to, za przeproszeniem, szukanie "wioskowego głupka", na którego możemy zrzucić. Skoro sam się przyznał, to dlaczego nie? - dodał obrońca, który wniósł o uniewinnienie swojego klienta i uchylenie aresztu.
Ogłoszenie wyroku odbędzie się w przyszłym tygodniu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?