Pakszyn. Kiedy zakwitnie lawenda w Lawendowych Zdrojach? Zima zaszkodziła uprawie

Latem ubiegłego roku Lawendowe Zdroje były tak oblegane przez turystów, że właściciele plantacji musieli prosić Ochotniczą Straż Pożarną o pomoc w organizacji ruchu. Lawenda zamieniała Pakszyn pod Czerniejewem w prawdziwą Prowansję. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku, uprawa zakwitnie później. Kiedy? Nie wiadomo…

-Jeszcze nigdy lawenda nie była tak opóźniona jak w tym roku... Przewidujemy rozkwit kwiatów na koniec czerwca

– relacjonują właściciele fioletowego pola, Paulina i Bartek Michalscy.

Ich przygoda z lawendą rozpoczęła się osiem lat temu. Chcieli wówczas rozpocząć uprawę roślinną. Padło na lawendę, którą nasadzili na hektarowym polu. W Pakszynie rośnie kilka zmieszanych odmian lawendy lekarskiej, a nie lawendy, którą zwykle widzimy na polach w Prowansji. Czym różnią się obie rośliny? Lawenda lekarska ma nieco niższe krzewy, ale więcej właściwości zdrowotnych.

Po jakimś czasie pole zmieniło się w biznes. Para ma swoją własną destylarnię olejki, suszarnie lawendy, oraz sklepik, w którym można kupić lawendowe pamiątki.

Tegoroczna zima nie była łaskawa dla ich uprawy. O ile lawenda dobrze znosi niedobory wody, tak źle znosi zimno i śnieg, którego w tym roku nie brakowało. Jak podkreślają Michalscy, wiele roślin ucierpiało po śnieżnej i mokrej zimie. Nic jednak straconego. Para zakasała rękawy. - My jednak nie zwalniamy, aby było pięknie odchwaszczamy, dosadzamy nowe odmiany, pielęgnujemy rośliny, uzupełniamy asortyment – mówią.

Wszystko wskazuje na to, że lawenda rozkwitnie pod koniec czerwca i zamieni Pakszyn w Prowansję aż do sierpnia. Czy to jednak pewne? Wszystko zależy od pogody, a zimna wiosna nie sprzyja pięknym kwiatom. Być może polską Prowansję będzie można oglądać dopiero w lipcu.