Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Gniezno. Aktualna sytuacja w szpitalu

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Koronawirus Gniezno. Aktualna sytuacja w szpitalu. Do 19 maja w naszym mieście funkcjonował oddział zakaźny. Przez kolejne tygodnie nasza placówka będzie musiała utrzymać 7-osobowy oddział obserwacyjny.

Zgodnie z zapewnieniem dyrekcji, szpital poradzi sobie z tym zadaniem i nie wpłynie to na pracę pozostałych oddziałów. W ocenie przedstawicieli lecznicy, jest to logiczne i dobrze, żeby ten oddział pozostał w naszym mieście. W poniedziałek przekazano, że na oddziale zakaźnym w Gnieźnie znajdowało się 19 pacjentów, a w minionym tygodniu zmarły 3 osoby. Kilka dni po zakończeniu pracy oddziałów szpital potrzebuje czasu na ich wyremontowanie i wymalowanie.

Dyrektor Grzegorz Sieńczewski odniósł się do skarg, jakie pojawiają się ze strony mieszkańców, a dotyczą punktu szczepień przy ul. św. Jana. - Szpital i poradnie nie były zbudowane ani przygotowane w taki sposób, żeby tutaj odbywały się szczepienia. Było to rozwiązanie, które musieliśmy wprowadzić. To jest jedyne miejsce, w którym możemy szczepić. Do tego cały czas w tym miejscu utrzymujemy pracę poradni. Te miejsca nigdy nie zrezygnowały z udzielania świadczeń zdrowotnych, nie przeszły na teleporadę. To niesie ze sobą pewne niedogodności. Staramy się i leczyć i szczepić, żeby te świadczenia były udzielane jak najszerzej. Bywa jednak, że natłok tych pacjentów bywa spory - mówi Grzegorz Sieńczewski. - Na to nakłada się kilka czynników. Po pierwsze, nie zawsze szczepionki są przewożone w takim terminie, w jakim jest to zadeklarowane - to już powoduje problemy. Szczepimy własną kadrą, nie dostaliśmy nikogo z zewnątrz, to są lekarze, którzy pracują na oddziałach. Zdarza się tak, że lekarz musi na oddziale zostać trochę dłużej, bo wymaga tego sytuacja. Zatem zdarza się, że przychodzi chwilę później. Jeżeli chcemy świadczyć te usługi, to musimy sobie poradzić z tymi niedogodnościami. Ze swojej strony dokładamy wszelkich starań. Mamy osobę, która na wejściu mierzy temperaturę, która pilnuje, która pomaga wypełniać ankiety. Kiedy przeprowadzimy się do nowego miejsca, to na pewno znajdziemy lepsze pomieszczenia - to na pewno. - przypomina G. Sieńczewski, który prosi o zrozumienie.

Większość pacjentów, którzy są jeszcze na oddziale zakaźnym w Gnieźnie, zakończy swój okres izolacji, więc będą mogli trafić albo na "Dziekankę" (skąd zostali skierowani) albo na oddział wewnętrzny przy ul. św. Jana lub zostaną wypisani do domów. - Istnieje niebezpieczeństwo, że jeszcze kilka osób będzie "antygenowo dodatnich". Wtedy ci pacjenci zostaną przekazani do szpitali jednoimiennych - mówi Mateusz Hen, zastępca dyrektora ds. leczniczych.

Co do oddziału pediatrycznego, we wtorek został on zamknięty w lokalizacji przy ulicy 3 maja, w środę był już pusty. - Od przyszłego tygodnia ten oddział wróci na swoje stare miejsce, czyli na ulicę św. Jana. Ortopedia już w pełni funkcjonuje i operuje, przyjmuje pacjentów w pełnym składzie. Tak samo jest w przypadku oddziału chirurgicznego. Przywrócono zabiegi planowe. Pacjenci są oczywiście badani pod kątem koronawirusa. Wszyscy mają wykonany test antygenowy. Przesiewowo co cztery dobry badamy wszystkich pacjentów na oddziałach, żeby uniknąć powstania ogniska - przyznaje Mateusz Hen.

Otwarcie szpitala jest planowane na połowę czerwca, a przenosiny nastąpią na przełomie czerwca i lipca. W pierwszej kolejności przeprowadzka będzie dotyczyć oddziału kardiologicznego.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koronawirus Gniezno. Aktualna sytuacja w szpitalu - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na czerniejewo.naszemiasto.pl Nasze Miasto